Komentarze: 0
Co mogę powiedzieć...Normalnego pamiętnika prowadzić nie mogę z pewnych względów,więc pozostaje mi pisać anonimowo w internecie...Mój pamiętnik,który prowadziłam prawie 12 lat przepadł,a ja odczuwam stała potrzebę wylewania swoich emocji. Bez oceniania,krytycznych spojrzeń,cynicznych uśmieszków...Na co mi to? Uzależnienie jest formą zależności od kogoś lub czegoś i całkowitą niemożnością przerwania tego w sposób naturalny...Kwestia silnej woli wydaje mi się dość słabym argumentem,przynajmniej w moim przypadku...Uzależnienie od dobrego słowa,od uśmiechu,od jego obecności...7 lat...kolorowo nie jest, moja mała Sara jest jeszcze nieświadoma...ale co jak zacznie rozumieć? O ile już nie zaczęła...A ja nie mam siły...Ciągnę to dalej,bo tego chcę,mimo że wiem,że to nie ma sensu..Co ja wyprawiam..Ale już nie potrafię inaczej.